Swój tegoroczny sezon rowerowy zacząłem od niedawna wraz z zakupem roweru wygodniejszego, bardziej dopasowanego do mojej sylwetki, a tym samym pozwalającego na pokonywanie większych dystansów (czyt. 60-80 km)
Najchętniej jeździł bym codziennie, lecz ze względu na charakter mojej pracy nie mogę sobie pozwolić na tak częste wypady. Kiedy tylko mogę, to pokonuję sprawdzone 25 km. Raz w miesiącu wybieram się na dłuższą wycieczkę, która liczy sobie 75 km, po której jestem szczęśliwie zmęczony, a w głębi czuję, że jestem dzięki temu odrobinę wyżej z poczuciem własnej wartości - godne polecenia uczucie... ;)
W niedzielę (17.08.2014) wieczorem postaram się wrzucić jakąś fotkę, abyście mieli jakikolwiek pogląd na to, o czym piszę i będę pisał ;)
Pozdrawiam!
W sumie to też wolę rower :)
OdpowiedzUsuńOsobiscie preferuje szosówke. Trzy tripy w tygodniu po ok 70km. Koniecznie zajrzyj do Nas ! http://owczyser.com.pl/wypas-owiec-jozefow/
OdpowiedzUsuńO tak kolażóweczka i w drogę :)
OdpowiedzUsuńhttp://owczyser.com.pl/wypas-owiec-jozefow/
jak już zamierzasz jeździć na rowerze, to nie zapomnijcie założyć koszulki odblaskowe na siebie. Podczas jazdy po zmroku, bardzo ułatwia to kierowcom życie.
OdpowiedzUsuńA co powiesz na siatkę zamiast biegania? Zajrzyj na forum https://forum.siatka.org/viewtopic.php?f=18&t=6928&p=534307#p534307, myślę, że zarazisz się pasją do tego sportu właśnie dzięki tej stronie :)
OdpowiedzUsuńI prawidłowo
OdpowiedzUsuń